Zajęcia koszykówki w UKS Piłsudczyk Brzeg przedstawia nam pan Tomasz Kubiak - trener grup młodzieżowych.

 

 

Edyta Pawlak-Sikora: W jakim wieku można rozpocząć przygodę dziecka z koszykówką?

Tomasz Kubiak: Litwini rozpoczynają przygodę dzieci z koszykówką nawet w wieku 3 lat, w Polsce także zajęcia dla przedszkolaków powoli zaczynają funkcjonować. Oczywiście nie mówimy tutaj jeszcze o grze w koszykówkę, tylko bardziej o zabawie ruchowej z elementami koszykówki na mniejszych, specjalnych koszach, z mini piłeczkami (rozmiar 3).

 

Edyta Pawlak-Sikora: Czy rozważając zapisanie dziecka na zajęcia koszykarskie powinniśmy uwzględnić jakieś jego specyficzne predyspozycje fizyczne?

Tomasz Kubiak: Moim zdaniem nie jest to konieczne, ponieważ spotykałem się bardzo często z dziećmi, które fizycznie na samym początku swojej przygody kompletnie nie miały predyspozycji do gry w koszykówkę, ale okazywały się „późnorozwojowe”, a więc poprzez treningi koszykówki dopiero kształtowały się pewne umiejętności, sprawność, etc. Choć oczywiście wzrost zdecydowanie przydaje się w tej dyscyplinie sportu i jeżeli dziecko posiada wyjątkowe warunki fizyczne to na pewno jest to pomocne. Ale z drugiej strony ich brak w początkowej fazie nie oznacza, że dziecko nie będzie grało kiedyś w koszykówkę – podać tu można przykład akurat z siatkówki Doroty Świeniewicz, która na samym początku ze względu na niski wzrost była przekreślana, a później zrobiła karierę, będąc Reprezentantką Polski w Siatkówce.

 

Edyta Pawlak-Sikora: Czy rozważając zapisanie dziecka na zajęcia koszykarskie powinniśmy uwzględnić jakieś jego specyficzne predyspozycje psychiczne lub społeczne?

Tomasz Kubiak: Jeżeli chodzi o predyspozycje psychiczne to na pewno ważna jest wytrwałość, aby dziecko nie zniechęcało się pomimo początkowych niepowodzeń. Dzieci o silnym charakterze i osobowości na pewno mają o wiele większe szanse na sukces – myślę, że nie tylko w koszykówce, ale i ogólnie w sporcie.

 

Edyta Pawlak-Sikora: Czy są jakieś przeciwwskazania do udziału w zajęciach koszykówki?

Tomasz Kubiak: Myślę, że podobne jak w innych dyscyplinach sportu, czyli zdrowotne (choroby serca, itp.).

 

Edyta Pawlak-Sikora: Czy dzieci powinny Pana zdaniem uczestniczyć w zawodach/rywalizacji sportowej?

Tomasz Kubiak: Oczywiście, że powinny, ale moim zdaniem powinno to być dopiero około 5-6 klasy szkoły podstawowej, aby wcześniej skupić się na ich rozwoju motorycznym i technicznym. Osobiście nie podoba mi się rozpoczynanie rozgrywek u dzieci w klasach 3 podstawówki i granie tylko samych meczów, a już tym bardziej ustawianie im jakichkolwiek zagrywek, ponieważ „zabija” to w nich całą kreatywność już na samym starcie ich przygody z koszykówką.

 

Edyta Pawlak-Sikora: Jaka jest „wartość dodana” udziału dziecka w zajęciach koszykarskich? - jakich cech nabiera, jakie umiejętności dodatkowo nabywa?

Tomasz Kubiak: Przede wszystkim moim zdaniem ważne jest to, że dziecko jest aktywne ruchowo, to niezwykle ważne dla jego prawidłowego rozwoju. Jeżeli chodzi o cechy charakteru jakich nabiera dziecko trenujące koszykówkę, to na pewno są to: samodzielność, sumienność połączona z pracowitością i punktualnością, koleżeństwo połączone z szacunkiem zarówno dla kolegów/koleżanek z drużyny, jak i przeciwników, ambitność, itd.

 

Edyta Pawlak-Sikora: Czy koszykówka jest w Pana odczuciu sportem kontuzjogennym?

Tomasz Kubiak: Na pewno jak w każdej dyscyplinie sportowej, która jest grą kontaktową istnieje możliwość wystąpienia kontuzji. Jednak patrząc na to, że coraz więcej klubów decyduje się na zatrudnienie trenerów od przygotowania motorycznego, a także dba o odpowiednią odnowę biologiczną uważam, że występują one rzadziej niż miało to miejsce kiedyś.

 

Edyta Pawlak-Sikora: Na jakiego rodzaju kontuzje narażony jest młody koszykarz?

Tomasz Kubiak: W koszykówce na pewno jesteśmy narażeni na kontuzje stawów skokowych, kolan, czy też stawów barkowych i łokciowych.

 

Edyta Pawlak-Sikora: Jaka jest optymalna częstotliwość zajęć/treningów dla młodych koszykarzy?

Tomasz Kubiak: To wszystko zależy od polityki danego klubu i jego trenerów, na samym początku przygody myślę, że dwa treningi tygodniowo dla dzieciaków wystarczą, jednak później te trzy treningi w tygodniu to takie minimum, aby robić regularny progres.

 

Edyta Pawlak-Sikora: Co powinien zawierać zestaw stroju sportowego młodego koszykarza?

Tomasz Kubiak: Myślę, że jest on podobny jak w innych dyscyplinach sportów drużynowych, krótkie spodenki, koszulka bez rękawków, no i ważne jest obuwie, najlepiej zakrywające kostkę. Coraz więcej zawodników/zawodniczek zaopatruje się także w różnego rodzaju nakolanniki i inną tego rodzaju odzież.

 

Edyta Pawlak-Sikora: Czy i ew. w jaki sprzęt sportowy powinniśmy (jako rodzice) zaopatrzyć małego koszykarza?

Tomasz Kubiak: Przede wszystkim dobre obuwie, zakrywające stawy skokowe. Dodatkowo, jeżeli dziecko ma jakieś wady wzroku warto pomyśleć o specjalistycznych okularach sportowych, które coraz częściej zaczynają się pojawiać w salonach optycznych. Dodatkowe nakolanniki itp. rzeczy będą oczywiście także przydatne.

 

Edyta Pawlak-Sikora: Z jakiego rzędu kosztami finansowymi powinniśmy się liczyć zapisując dziecko na zajęcia koszykówki?

Tomasz Kubiak: Tu także wiele zależy od polityki danego klubu. Zazwyczaj składki zaczynają się od minimum 50,00 złotych miesięcznie. Trzeba także przygotować się na większe wydatki w okresie wakacyjnym (miesiąc sierpień), kiedy kluby wyjeżdżają na obozy sportowe (koszt zależy od długości i miejsca pobytu, ale trzeba się nastawić na kilkaset złotych). Są również wyjazdy na weekendowe turnieje sparingowe (najwięcej takich wyjazdów jest w miesiącu wrześniu, koszt takiego turnieju to około 200,00 złotych od zawodnika). Dodatkowo niektóre kluby fundują zawodnikom sprzęt taki jak strój meczowy, czy dres z logo klubu, ale niektóre nie i wtedy trzeba doliczyć takie koszty (strój około 150,00-200,00 zł, dres około 200,00-250,00 zł).

 

 

Nr telefonu kontaktowego: 881556111.