O zajęciach hokeja na trawie opowiada nam p. Roman Woźnica - prezes zarządu UKS ORIENT II Łozina.

 

Edyta Pawlak-Sikora: W jakim wieku można rozpocząć przygodę dziecka z hokejem?

Roman Woźnica: U nas najmłodsze hokeistki mają 9 lat.

 

Edyta Pawlak-Sikora: Czy rozważając zapisanie dziecka na zajęcia hokejowe powinniśmy uwzględnić jakieś jego specyficzne predyspozycje fizyczne?

Roman Woźnica: W hokeja mogą grać wszystkie dzieci. Z naszego przykładu mogę powiedzieć, że nawet najmniej utalentowane sportowo dzieci po kilku latach treningu dochodzą do bardzo dobrych rezultatów. Oczywiście ideałem byłoby mieć dzieci wysportowane, szybkie, wysokie, zwinne i dobrze zbudowane. W naszej dyscyplinie nie jest to najważniejsze, liczy się technika i umiejętność gry w zespole oraz zaangażowanie i oddanie drużynie!!!

 

Edyta Pawlak-Sikora: Czy rozważając zapisanie dziecka na zajęcia hokejowe powinniśmy uwzględnić jakieś jego specyficzne predyspozycje psychiczne lub społeczne?

Roman Woźnica: Zdecydowanie cierpliwość, wytrwałość, samozaparcie, przyjaźń, koleżeństwo. Mogę podać przykład z naszego podwórka: dziewczyn rozpoczynające treningi zazwyczaj są bardzo zamknięte w sobie, samolubne, opryskliwe. Po kilku wyjazdach na turnieje, zawody itp. zmieniają się pozytywnie nie do poznania - walczą, stają w obronie koleżanek, stanowią drużynę (zespół), są pewne siebie, nie poddają się.

 

Edyta Pawlak-Sikora: Czy są jakieś przeciwwskazania do udziału w zajęciach hokejowych?

Roman Woźnica: Tylko niesprawność ruchowa.

 

Edyta Pawlak-Sikora: Czy dzieci powinny Pana zdaniem uczestniczyć w zawodach/rywalizacji sportowej?

Roman Woźnica: Zdecydowanie tak. Obecnie rywalizacja zdrowego trybu życia z komputerem, czy telewizją jest bardzo zacięta i niestety, ale tę rywalizację bardzo często przegrywamy.

Uważam, że uczestnictwo w zawodach od najmłodszych lat przynosi najlepsze efekty - 6 lat to minimum.

 

Edyta Pawlak-Sikora: Jaka jest „wartość dodana” udziału dziecka w zajęciach hokejowych? - jakich cech nabiera, jakie umiejętności dodatkowo nabywa?

Roman Woźnica: Tak ja wspomniałem wcześniej nasze dziewczyny stają się prawdziwymi kobietami, są zdecydowane, odważne, waleczne, potrafią znosić stres i cierpienie, doskonale radzą sobie w trudnych sytuacjach życiowych, wiedzą co to jest zespół i rywalizacja, potrafią odnosić sukcesy i radzić sobie z porażkami. Uczą się też tego, że do sukcesu sportowego można dojść tylko ciężką pracą na treningach i umiejętnością gry w zespole.

 

Edyta Pawlak-Sikora: Czy hokej jest w Pana odczuciu sportem kontuzjogennym?

Roman Woźnica: Tak, ale głównie w początkowej fazie nauki - brak dobrego przygotowania i techniki operowania laską i piłką do hokeja czasami powoduje urazy. Nie jest to jednak częste zjawisko.

 

Edyta Pawlak-Sikora: Na jakiego rodzaju kontuzje narażony jest młody hokeista?

Roman Woźnica: Siniaki od uderzeń piłką lub laską.

 

Edyta Pawlak-Sikora: Jaka jest optymalna częstotliwość zajęć/treningów dla młodych hokeistów?

Roman Woźnica: U nas są prowadzone zajęcia trzy razy w tygodniu po 1,5 godziny. Oprócz treningów jest udział w zawodach.

 

Edyta Pawlak-Sikora: Co powinien zawierać zestaw stroju sportowego młodego hokeisty?

Roman Woźnica: My wyposażamy kompletnie młodego hokeistę w: laskę, piłkę, strój sportowy: spódniczka i koszulka, ochraniacze na zęby i golenie oraz buty sportowe i dres.

Odrębnie ubrany jest bramkach: ochraniacze na wszystkie części ciała, kask, laska i piłka oraz dres i buty.

 

Edyta Pawlak-Sikora: Czy i ew. w jaki sprzęt sportowy powinniśmy (jako rodzice) zaopatrzyć małego hokeistę?

Roman Woźnica: Buty, koszulka, spodenki - na trening (na mecze Klub dostarcza kompletne wyposażenie).

 

Edyta Pawlak-Sikora: Z jakiego rzędu kosztami finansowymi powinniśmy się liczyć zapisując dziecko na zajęcia hokejowe?

Roman Woźnica: U nas rodzice nie ponoszą żadnych kosztów, za wszystko płaci Klub wraz z ubezpieczeniem drużyny, wyjazdy na zawody, trener sala itp.